Czysto, nie medycznie obliczenia.
Kropelki śliny które wyrzucamy w momencie kaszlu lub ekspresyjnych wypowiedzi średnio osiągają rozmiar 450um. Natomiast cząsteczki wirusów mają rozmiar od około 20 nm do 250 nm średnicy. Koronawirus około 130 nm. choć bywają mniejsze około 60 nm i największe około 140 nm.
Teraz trochę matematyki, jeśli kropla ma kształt zbliżony do kuli to można z powyższych informacji policzyć ile pojedynczych wirusów może zmieścić się w jej wnętrzu. Dla uproszczenia przyjmijmy nową jednostkę równą 130nm=1. jeśli koronowirus ma średnicę =1, to kropla śliny = 3000 bo w przybliżeniu tyle razy jest większa.
Teraz obliczenia – objętość kuli o średnicy 3000 jednostek policzymy ze wzoru V = 4/3 * Π * r³ i wychodzi nam 14 miliardów jednostek sześciennych tzn. 14×109. Tylko, że kulami nie wypełnimy przestrzeni w 100% więc możemy do naszych mocno przybliżonych obliczeń przyjąć że właśnie tyle wirusów średnio pomieści jedna kropla śliny.
No tak ale pomieści nie oznacza, że właśnie tyle ich jest. I dobrze bo to obraz jakiegoś armagedonu tzn. wiruso-kule masakrujące znany nam świat. Lecz 40000 to już bardzo realna wartość. Porównanie: pojedynczy komar potrafi dać nam się we znaki, co by było gdyby zaatakowała nas chmara składająca się z kilku tysięcy tych krwiopijców?
Komentarze